FIM SPEEDWAY STARS OF THE CENTURY | BARTOSZ ZMARZLIK

28/04/2023

FIM SPEEDWAY STARS OF THE CENTURY | BARTOSZ ZMARZLIKFIM SPEEDWAY STARS OF THE CENTURY | BARTOSZ ZMARZLIK

W wieku 28 lat polska ikona Bartosz Zmarzlik, jest już jednym z 12 najlepszych zawodników wszech czasów, mając w swym dorobku 18 zwycięstw w rundach Speedway GP i trzy tytuły mistrza świata na żużlu, czego dokonał w ostatnich czterech latach.

Zmarzlik rozpoczął swoją pogoń za tytułem numer 4 podczas Tehnix FIM Speedway GP w Chorwacji. FIMSpeedway.com spotkało się z nim w ramach serii „Stars of the Century”, która honoruje wielkie gwiazdy tego sportu, z okazji 100 urodzin speedway’a. 


Na wstępie, Bartek powiedz, kto wprowadził Cię w świat żużla i jak zaczęła się Twoja pasja do tego sportu? 

Pamiętam, że byliśmy z mamą w sklepie, byłem wtedy małym chłopcem i znaleźliśmy ulotkę z informacją, że na Wawrowie organizują żużel dla dzieci. Po powrocie do domu, zapytałem tatę, czy moglibyśmy tam pojechać, żeby to zobaczyć, a on się zgodził. Bardzo mi się to spodobało, więc zdecydowaliśmy, że zacznę jeździć. Od początku bardzo kochałem motocykle.

Twoja rodzina, a w szczególności Twój tata Paweł senior i brat Paweł junior odgrywają kluczową rolę w Twojej karierze. Jak bardzo pomogli Tobie, gdy stawiałeś pierwsze kroki w żużlu i jak ważni są we wszystkim co robisz teraz?

Żużel to bardzo drogi sport, a posiadanie taty w roli mechanika, na początku mojej kariery, było błogosławieństwem. Bardzo mi pomógł, a teraz ma także wsparcie brata. Paweł jest moim managerem. To wiele ułatwia, kiedy wszystkim się zajmuje. 

Twój brat Paweł, również ścigał się na żużlu, ale w 2010 roku miał poważny wypadek podczas Złotego Kasku, po którym zakończył karierę. Czy to sprawiło, że sam zastanawiałeś się, czy kontynuować jazdę na żużlu? 

Nasza mama powiedziała mi po tym wypadku żebym przestał jeździć, ale Paweł prosił ją, żeby mnie w ten sposób nie karała. Dzięki temu dalej mogłem się ścigać.

Czy jako młody chłopak miałeś swoich żużlowych idoli? Czy zawsze był to Tomasz Gollob, a może miałeś innych ulubionych zawodników?

Tak, Tomasz Gollob to mój największy żużlowy bohater, ale bardzo lubiłem też Tony’ego Rickardssona. Te dwie ikony żużla wpłynęły na moją karierę.

Z Tomaszem Gollobem ścigałeś się we wczesnych latach w Gorzowie. Jakich rad Ci udzielił i jak bardzo pomógł Ci się rozwinąć?

Wydaje mi się, że obaj jesteśmy bardzo uparci – w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Chciałem się uczyć i zawsze zadawałem mnóstwo pytań. Myślę, że naprawdę widział, że chcę się rozwijać.

Gdy widziałeś co Tomek osiągnął w tym sporcie, spodziewałeś się, że pewnego dnia zostaniesz najbardziej utytułowanym żużlowcem w Polsce i to w wieku 28 lat?

Myślę, że wszyscy piszemy własną historię. Zawsze chciałem zostać mistrzem świata, ale szczerze mówiąc myślałem, że zajmie mi to więcej czasu. Stałe ściganie się na najwyższym poziomie jest bardzo trudne, ale tak jak powiedziałem, to moje życie.

W 2012 roku zadebiutowałeś w Speedway GP na swoim domowym torze w Gorzowie, mając zaledwie 17 lat. Jakie były Twoje pierwsze wrażenia w związku z tym wydarzeniem i czy byłeś zdenerwowany?

Ciężko powiedzieć co miałem w głowie tamtego dnia. Byłem szczęśliwy i przerażony jednocześnie. Ścigałem się w domu i zawsze marzyłem o Speedway Grand Prix. Powiedziałem sobie, że muszę zrobić wszystko, aby dobrze się zaprezentować.

Dwa lata później, w sezonie 2014 wygrałeś rundę FIM Speedway Grand Prix w Gorzowie i zostałeś najmłodszym zwycięzcą w historii cyklu, mając zaledwie 19 lat i 140 dni. Co pamiętasz z tamtego dnia i jakie emocje Tobie towarzyszyły? 

Brakuje słów by to opisać. Słyszałem okrzyki kibiców, podczas tego bardzo długiego biegu finałowego. Modliłem się by dotrzeć do mety i być może niektórzy pamiętają, że tuż po tym wyścigu mój silnik przestał pracować. Na samą myśl o tym przechodzą mnie dreszcze.

Czy jesteś w stanie wyrazić słowami, co oznaczało dla Ciebie spełnienie marzeń o mistrzostwie świata w Speedway GP w 2019 roku? Szczególnie po tak zaciętym pojedynku o tytuł z Leonem Madsenem i Emilem Sajfutdinowem? 

Pamiętam półfinał w Toruniu. Musiałem dobrze wystartować, żeby wygrać i dostać się do finału. Miałem dobry start. Na telebimach stadionu widziałem walkę Emila i Tai’a. Kiedy to zobaczyłem, byłem spokojny. Wiedziałem, że jestem już blisko i udało się. Zrobiłem to. WOW! Wciąż to czuję!

Swój drugi tytuł zdobyłeś w roku 2020, w sezonie, który przebiegał pod znakiem pandemii Covid-19. Cała seria, składająca się z 8 rund była rozgrywana na przestrzeni pięciu tygodni. Jak dziwne było to doświadczenie i jak utrzymywałeś koncentrację w tych trudnych czasach, przy takiej niepewności w związku z pandemią, testami na Covid, wszystkimi ograniczeniami itd.? 

Starałem się o tym nie myśleć. Może to mi pomogło. Skupiałem się na silnikach i motocyklach. Sytuacja z pandemią zmieniła moje spojrzenie na wszystko w moim życiu. Myślę, że wszyscy razem byliśmy na tyle silni, by to zrobić. Ten tytuł miał smak nowej nadziei.

W 2021 roku byłeś bliski zdobycia trzeciego mistrzowskiego tytułu. Do lidera, Artioma Łaguty zabrakło Ci tylko 3 punktów. Pod względem zdobytych punktów był to Twój najlepszy sezon w Speedway GP. Czy jesteś zawiedziony, że ten złoty medal przeszedł Ci koło nosa, czy przeciwnie – dumny z niesamowitego sezonu i pięciu zwycięstw w  rundach Speedway GP?

Zgadza się. To był mój najlepszy sezon w Speedway Grand Prix. Małe błędy sprawiły, że straciłem ten tytuł. Ale nie zrozumcie mnie źle, Artem był świetny i zasłużył na zwycięstwo.

W zeszłym sezonie zdobyłeś trzeci tytuł mistrza świata Speedway GP, po trzech wygranych rundach i dzięki bardzo równej formie. Czy odczuwałeś dodatkową motywację po tym jak nie wygrałeś złota w sezonie 2021? 

Od początku wiedziałem, że znowu chcę poczuć smak złota. Zrobiłem wszystko, aby dobrze rozpocząć sezon i być na dobrej drodze do trzeciego tytułu.

Byłeś liderem klasyfikacji generalnej FIM Speedway GP 2022 od pierwszej rundy, która miała miejsce w Chorwacji, do samego końca sezonu. Przyznałeś, że tor w Chorwacji nie jest Twoim ulubionym. Czy wygrana w Donjim Kralevcu dodała Tobie pewności siebie? 

Po tym zwycięstwie byłem pewien, że nowy sezon będzie interesujący. Ale nie ustrzegłem się błędów w Warszawie i w Pradze. Miałem jednak szczęście. Udało mi się uporać z problemami i na koniec sezonu świętowaliśmy kolejne mistrzostwo.

Jak ważne było to, że mistrzostwo świata SGP przypieczętowałeś już w Malili, podczas przedostatniej rundy? Czy zdjęło to z Ciebie presję przed finałową odsłoną w Toruniu?

Zawsze marzyłem o tym, by być pewnym zwycięstwa już przed ostatnią rundą serii. To było jedno z moich szczególnych marzeń i na szczęście się spełniło. W jednej sekundzie wiedziałem, że mam już ten tytuł, więc spokojnie mogłem skupić się na polskiej lidze i tamtejszych finałach.

W ciągu siedmiu sezonów zdobyłeś aż sześć medali mistrzostw świata na żużlu. Co jest kluczem do utrzymania takiej stabilności i równej formy?

Nie mogę zdradzać moich sekretów! Szczerze mówiąc naprawdę kocham ten sport i myślę, że to jest kluczowe. Budzę się z nowymi pomysłami, żyję żużlem na co dzień i zasypiam myśląc o tym sporcie. To jest moje życie.

Wiele osiągnąłeś, a wciąż jesteś bardzo młody. Co jest Twoją inspiracją i co motywuje Cię do tego by sięgać po więcej? 

Myślę, że to jest po prostu to kim jestem. Chyba taki się urodziłem.

Jak myślisz, ile tytułów mistrza świata w Speedway GP jesteś w stanie wygrać? Czy wyrównasz rekord Tony’ego Rickardssona i Ivana Maugera? A może jeszcze ich przebijesz? 

To jest rzecz, o której nienawidzę mówić. Nie mam pojęcia, więc nie mogę Ci na to odpowiedzieć. Nie wiem co przyniesie przyszłość. Wiem tylko, że swoją historię już napisałem i przy odrobinie szczęścia mam nadzieję, że napiszę coś więcej.

W sezonie 2023 do kalendarza wraca Monster Energy FIM Drużynowy Puchar Świata. To turniej, który wśród polskich kibiców cieszy się olbrzymią popularnością. Co myślisz o możliwości ponownego startu w tych zawodach? 

Zawsze podobała mi się ta formuła. Bardzo się cieszę, że ten turniej powraca.

W FIM Speedway of Nations biorą udział trzyosobowe zespoły, ale w Speedway World Cup drużyna liczy pięciu zawodników. Czy ten format bardziej odpowiada Polakom, a jeśli tak, to dlaczego? 

Może margines błędu jest większy, gdy w zespole jest pięciu, a nie trzech zawodników. Zobaczymy w tym roku we Wrocławiu. Wszystkie drużyny będą mocne. Wielka Brytania jest silna, Dania jest silna, ale mam dobre przeczucie co do tej imprezy.

Tego lata Polska jest organizatorem finału Monster Energy FIM Speedway World Cup. Jako gospodarze Polacy mają zagwarantowane miejsce w finale i są faworytem do złota. Jak Wasz zespół poradzi sobie z wysokimi oczekiwaniami kibiców?

Najważniejsze co musimy zrobić, to dobrze startować i szybko jechać. Zrobimy wszystko by to wygrać. Będzie dobrze.

Jak oceniasz to, że reprezentacja Polski będzie się ścigać wyłącznie w finale Monster Energy FIM SWC, po tym jak inne drużyny będą miały już za sobą rywalizację na Stadionie Olimpijskim w półfinałach i barażu, kilka dni wcześniej?

Dla mnie nie ma to znaczenia. Wszyscy znamy ten tor i zakładam, że na finał, nie będzie on taki sam jak podczas półfinałów czy barażu. Na pewno coś się zmieni i dla wszystkich drużyn warunki będą równe.

Zimą dokonałeś dużej zmiany, przenosząc się z Gorzowa do Lublina w PGE Ekstralidze. Po tym jak Lublin zdobył Drużynowe Mistrzostwo Polski w 2022 roku oczekiwania rosną, a teraz podpisano kontrakt z Mistrzem Świata. Czy to wywiera na Tobie presję? Cieszy Cię jazda w klubie, który wyznacza tak wysokie standardy? 

Sam mam wobec siebie ogromne oczekiwania, więc cała inna presja to nic w porównaniu z tym z czym borykam się na co dzień. Wszystko co muszę zrobić to wykonać dobrą robotę dla mojego nowego klubu – dla wszystkich kibiców i sponsorów.

Ścigałeś się w barwach Gorzowa przez ponad dekadę. Tam też dojrzewałeś i rozwijałeś się jako żużlowiec. Czy opuszczasz macierzysty klub z dobrymi wspomnieniami i czy rozważasz powrót do Gorzowa w przyszłości? 

Moje przejście do Lublina nie usunie Gorzowa z mojego serca. To miejsce, w którym dorastałem i wszystkie te dobre wspomnienia zachowuję w pamięci. To zawsze będzie dla mnie szczególne miejsce.


Dziękuję za rozmowę, Bartek. Wszystkiego dobrego w nowym sezonie Speedway GP!