Wielki Zmarzlik. Wygrał Grand Prix Danii, jest o krok od tytułu mistrza świata

10/09/2022

Wielki Zmarzlik. Wygrał Grand Prix Danii, jest o krok od tytułu mistrza świataWielki Zmarzlik. Wygrał Grand Prix Danii, jest o krok od tytułu mistrza świata
Bartosz Zmarzlik wygrał zawody Speedway Grand Prix w duńskim Vojens. W sobotę Polak był lepszy od Brytyjczyka Roberta Lamberta oraz reprezentanta gospodarzy Leona Madsena. W klasyfikacji generalnej gorzowianin powiększył przewagę nad drugim Madsenem do 20 punktów.

W roli głównych faworytów do triumfu w Vojens wymieniani byli prowadzący w klasyfikacji generalnej Zmarzlik, drugi Madsen czy świetnie dysponowany w ostatnich tygodniach Dan Bewley. Podczas rozgrywanych kilka godzin wcześniej kwalifikacji Brytyjczyk potwierdził wysoką formą, wygrywając je przed Madsenem oraz Patrykiem Dudkiem.

Świetne otwarcie Dudka

Jako pierwszy z Biało-Czerwonych – w 2. biegu – na torze zaprezentował się Zmarzlik. Dwukrotny indywidualny mistrz świata świetnie wyszedł ze startu, ale już na pierwszym łuku został wyprzedzony przez Australijczyka Jasona Doyle’a.

Bardzo dobrze dla polskich kibiców ułożył się bieg numer 4. W nim fantastycznym refleksem popisał się Dudek, pewnie odjeżdżając swoim rywalom i zapewniając sobie komplet punktów. Trzeci, z minimalną stratą do Bewleya, był Maciej Janowski.

Polacy bez wygranej w drugiej serii

W 5. biegu doszło do starcia polsko-duńskiego. Długo wydawało się, że trzy oczka powędrują na konto Dudka, ale na trasie 30-latka wyprzedził bardzo szybki Madsen. O trzecią lokatę rywalizowali Zmarzlik oraz Jensen, a lepszy, dość nieoczekiwanie był żużlowiec startujący z “dziką kartą”.

W drugiej serii swoje pierwsze punkty tego dnia wywalczył Paweł Przedpełski. W 7. biegu torunianin zdobył dwa oczka, będąc słabszym jedynie od reprezentanta gospodarzy – Mikkela Michelsena.

W 8. biegu było blisko, by “trójkę” przywiózł Janowski. Zawodnika Betardu Sparty Wrocław na dystansie wyprzedził jednak Robert Lambert, a dzięki wygranej Brytyjczyk objął prowadzenie w klasyfikacji sobotnich zawodów (5 pkt w dwóch startach, ex aequo z Dudkiem).

Przełamanie Zmarzlika

Nie pomyśli Biało-Czerwonych poszedł 9. bieg. Zarówno Przedpełski, jak i Janowski wyraźnie zostali na starcie, zupełnie nie nawiązując walki z pierwszym Taiem Woffindenem oraz drugim Jensenem.

W 10. biegu przełamał się Zmarzlik. Gorzowianin świetnie ruszył spod taśmy, a drugiego na mecie Maxa Fricke’a zdystansował o kilkanaście metrów. Co ciekawe, drugi defekt tego dnia zanotował jeden z kandydatów do wygranej – Słowak Martin Vaculik.

Na zakończenie trzeciej serii kolejne dwa punkty do swojego dorobku dołożył Dudek. Polak dzielnie walczył na trasie z Michelsenem, ale Duńczyk odniósł swoje drugie zwycięstwo z rzędu, obejmując prowadzenie z 7 oczkami (tyle samo punktów miał tym momencie Dudek).

Zmarzlik był 7. (5 pkt), Przedpełski 12. (3 pkt), a Janowski 14. (3 pkt).

Dwa biegi z rzędu z udziałem dwóch Polaków

W 14. biegu doszło do konfrontacji dwóch Polaków z dwoma Australijczykami. Ostatecznie wygrał szybki tego dnia Dudek, który na trasie przechytrzył Doyla. Trzeci był Frickiem, a ostatni – wolny w sobotę Przedpełski.

W 15. biegu pod taśmą znów zobaczyliśmy dwóch Biało-Czerwonych, z których zdecydowanie lepiej wystartował Zmarzlik. 27-latek błyskawicznie uciekł rywalom, a o drugą lokatę Janowski do końca walczył z Andriejem Lebiediewem. Minimalnie szybszy był jednak Łotysz.

Dwóch Polaków w półfinale

W 18. biegu szanse na półfinał pogrzebał Janowski, kończąc jazdę za Madsenem, Frickiem oraz Michelsenem. Wrocławianin uzbierał tego dnia zaledwie cztery oczka, kończąc zawody tylko przed Vaculikiem.

W 19. biegu tylko jeden punkt przywiózł z kolei Dudek, ale w jego przypadku nie przeszkodziło mu to w awansie do czołowej ósemki. Żużlowiec ekipy z Torunia skończył ostatecznie fazę zasadniczą z dorobkiem 11 punktów.

Jeden mniej na przestrzeni całych zawodów wywalczył Zmarzlik, który w 20. biegu był drugi, jedynie za plecami Lamberta. Ogromnego pecha miał Bewley, który zaliczając taśmę pozbawił się szans na półfinał.

Do decydującej fazy weszli zatem: Madsen, Lambert, Jensen, Woffinden, Dudek, Zmarzlik, Doyle oraz Michelsen. Przedpełski zajął 14. lokatę (4 pkt).

Drugi półfinał pod dyktando Polaków

Obaj Biało-Czerwoni wystartowali dopiero w drugim półfinale. Pewny awans zapewnił sobie pierwszy od startu do mety Dudek. Zmarzlik musiał walczyć o drugą pozycję z Doylem. Australijczyka udało mu się wyprzedzić już na końcówce pierwszego okrążenia, objeżdżając go przy bandzie ochronnej. Czwarty był Michelsen.

Z pierwszego półfinału do finału awansowali Lambert oraz Madsen. Wielkiej szansy nie wykorzystał Woffinden, który długo jechał drugi, ale wyraźnie pogubił się na trasie, finiszując na ostatnim miejscu.

Zmarzlik triumfatorem Speedway Grand Prix Danii

W finale klasę pokazał lider klasyfikacji generalnej. Mimo niekorzystnego pola startowego zawodnik Stali Gorzów już na pierwszym łuku wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał już do samego końca. Za jego plecami próbował atakować Lambert, ale Brytyjczyk nie był w stanie dogonić dwukrotnego indywidualnego mistrza świata.

Trzeci był Madsen, a tuż za podium turniej zakończył Dudek.

W klasyfikacji generalnej prowadzi Zmarzlik (128 pkt) przed Madsenem (108 pkt) oraz Bewleyem (91 pkt).

Do zakończenia rywalizacji w sezonie 2022 pozostały już zaledwie dwie rundy. Najbliższa odbędzie się 17 września w szwedzkiej Malilli, a 1 października gospodarzem ostatnich zawodów będzie toruńska Motoarena.