Uradowany Zmarzlik z synkiem na rękach. "Wiele razy o tym marzyłem"
17/09/2022
27-letni Zmarzlik końcowy triumf zapewnił sobie po tym, gdy mający jeszcze teoretyczne szanse na jego dogonienie w klasyfikacji generalnej Duńczyk Leon Madsen miał defekt w pierwszym półfinale. Startujący w drugim półfinale Polak pierwsze gratulacje odbierał już przed swoim wyścigiem, co nie przeszkodziło mu go wygrać.
Uradowany Zmarzlik
– To jest niewiarygodne uczucie – cieszył się Zmarzlik przed kamerami Eurosportu. – Patrzyłem na ten pierwszy półfinał i nie wiedziałem, co powiedzieć tuż po nim. Wszystko się świetnie dla mnie ułożyło. Miałem czasami wzloty i upadki, ale w Grand Prix byłem regularny. Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ wywalczyłem już trzy tytuły mistrzowskie. Wiele razy o tym marzyłem i dokonałem tego – triumfował Polak.
Po zwycięstwie w półfinale Zmarzlik okazał się także bezkonkurencyjny w ostatnim wyścigu. Wygrał 18. turniej GP w karierze, a trzeci w tym sezonie. W Malilli był najlepszy także w 2017 i 2021 roku.
– Byłem bardzo skupiony przed tym wieczorem, ponieważ bardzo chciałem wygrać i zostać mistrzem już przed ostatnią rundą Grand Prix w Toruniu – kontynuował Zmarzlik. – Muszę ochłonąć i na spokojnie pomyśleć nad tym, czego dokonałem. Wszyscy pytali mnie, jak to będzie. Teraz czuję wielką ulgę. Od czterech lat ten wrzesień i październik są dla mnie bardzo stresujące, bo walczyłem o tytuł mistrza świata, ale już mogę odetchnąć. Będziemy mocno świętować w Toruniu. Będzie super jechać tam już na zupełnym luzie – zakończył mistrz świata, który wywiadu dla Eurosportu udzielił z synkiem Antkiem na rękach.
See full article on Eurosport.